wtorek, 9 listopada 2010

Call of Duty: Black Ops - pierwsze chwile w trybie muliplayer, okiem weterana serii

Call of Duty: Black Ops
Radek zrezygnował z wylegiwania się w łóżku, by nad ranem opublikować gorące, pierwsze wrażenia z kampanii w Call of Duty: Black Ops. Inni zabawę zaczynają od sprawdzenia multiplayera, jak na przykład Cubituss.
Na Zagraconych opublikował on swoje pierwsze wrażenia.
wiem, że byłem nahajpowany, ale na razie nie zawiodłem się zupełnie
Cubi chwali tryb szkoleniowy, w którym strzelamy do botów i poznajemy mapy, nie narażając się jednocześnie na kpiny wymiataczy. Nowinką w tej części jest równie pozytywnie oceniony hazard oraz kontrakty:

kontrakty, czyli wykupowane za kasę wyzwania - oj, tu będzie ubaw. Można kupić trzy ich typy, a potem dostajemy 40 minut czasu gry (na przykład) na wypełnienie konkretnego z nich, jak choćby zabicia 25 przeciwników podstawowym modelem shotguna. Najlepsza rzecz z kontraktami? Będą się zmieniać co tydzień
Mnie natomiast najbardziej cieszy wzmianka o genialnych mapach oraz poniższe zdanie:


Gra jest wolniejsza od MW2, tempem odpowiada WaW-owi.

Modern Warfare 2 było dla mnie po prostu za szybkie. Dobrze, że Treyarch postanowił zrobić grę po swojemu.

Mam nadzieję, że kurier z płytką już niedługo zapuka do moich drzwi i zamiast czytać wrażenia innych, sam będę mógł wskoczyć do walki. Zapas kawy na nocne posiedzenia mam już przygotowany. A wy - macie już Black Ops? Jak oceniacie nowinki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz